środa, 24 kwietnia 2013

Kurczak luzowany z pieczarkowym nadzieniem i pieczonymi ziemniaczkami

Lubię od czasu do czasu przygotować coś bardziej pracochłonnego na niedzielny obiad. Tym razem mój wybór padł na luzowanego pieczonego kurczaka z nadzieniem. Na tej samej blaszce upiekłam również ziemniaki i marchewkę do obiadu. Pyszności!





Nie jestem mistrzynią gotowania. Ale lubię czasem zaszaleć w kuchni i zrobić coś nieco bardziej pracochłonnego i wykwintnego. Mój wybór padł na pieczonego kurczaka. Poszukując idealnego przepisu znalazłam jakiś przepis na kurczaka luzowanego. Przepis mnie nie zainteresował, ale luzowanie owszem. 

Czym jest luzowanie kurczaka? To wyjmowanie kości z kurczaka przed jego upieczeniem -wszystkich lub prawie wszystkich. Kluczem do sukcesu jest zrobić to tak, aby nie uszkodzić skórki. Po zluzowaniu kurczaka faszerujemy, a następnie zaszywamy lub spinamy wykałaczkami tak aby zachował swój naturalny kształt tzn. aby wyglądał tak jakby te kości nadal były w środku. Warto takiego kurczaka przygotować kiedy na obiedzie przyjmujemy sporo gości - bez problemu można go pokroić i podzielić przy gościach.

Jeśli robicie takiego kurczaka po raz pierwszy warto zarezerwować sobie na samo luzowanie około pół godziny. Przed wyjęciem kości obejrzałam dwa filmiki instruktażowe jak to zrobić.  Filmiki trwały około 10 minut, ja poświęciłam na wykonanie tych samych czynności około 30-40 minut. Jak widać praktyka czyni mistrza.

No a teraz przepis:

Składniki:
1,5-2 kg kurczak, mój miał około 1,7 kg
ulubione przyprawy: sól, pieprz, czosnek, papryka słodka
0,5 kg pieczarek
pół szklanki nieugotowanego ryżu
jako dodatek: ziemniaki, marchewka lub inne - ilość według uznania i potrzeb

Przygotowanie:
Kurczaka luzujemy (wycinamy kości) a następnie przyprawiamy i smarujemy olejem lub oliwą z oliwek - ja zrobiłam to dzień wcześniej. Pieczarki obieramy, kroimy w plasterki i podsmażamy. Ryż gotujemy al dente na lekko osolonej wodzie. Mieszamy pieczarki z ryżem i nadziewamy nimi kurczaka, którego zszywamy wykałaczkami lub nicią. Nóżki można dodatkowo związać. Jeśli nie masz specjalnego rusztu możesz kurczaka położyć na całych marchewkach ułożonych dość blisko siebie. Kurczaka wstawiamy do piekarnika na około 1,5 godziny. Temperatura około 160-180 stopni, termoobieg. Aby kurczak nie był suchy, co 15-20 minut polewamy kurczaka wytapiającym się tłuszczykiem - u mnie tłuszczyk długo się nie wytapiał, więc kurczaka smarowałam odrobiną oleju rzepakowego wymieszanego z niewielką ilością wody.

Ziemniaki całe ze skórką lub ćwiartki gotujemy wraz z marchewką. Zwilżone oliwą warzywa i posypane majerankiem dorzucamy do kurczaka na około pół godziny przed końcem pieczenia. Podajemy ze świeżą sałatą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz